Cofnijmy się trochę w czasie, by odwiedzić poznańskie umocnienia mobilizacyjne, zbudowane prawdopodobnie w latach 1913-1914 w ramach rozbudowy Twierdzy Poznań, przed i na początku I wojny światowej. Ponownie eksplorujemy prawdziwą poznańską skarbnicę forteczną - strzelnicę piechoty. Miejsce to położone jest obecnie w pobliżu ul. Chemicznej, a będąc precyzyjnym fortyfikacyjnie - na odcinku pomiędzy Fortem IV a Fortem IVa. Spenetrujemy schron, któremu we współczesnej inwentaryzacji nadano numer U7 IV.

Była to niewielka konstrukcja, która do dziś cieszy się dobrym stanem zachowania. Typowa, której przykładów w Poznaniu znajdziemy jeszcze co najmniej kilka. Jak ukazują poniższe zdjęcia, był to obiekt mocno zagłębiony w ziemi. Wyeksponowana była jedynie elewacja szyjowa (wejściowa). Jako że schron znajdował się we wschodnim rejonie twierdzy, która była potencjalnie najbardziej narażona na działania przeciwnika, budulcem w przypadku ukrycia U7 IV był żelbet. Przykryty ziemią był również strop - dziś niestety pozbawiony tej warstwy.

Ukrycie U7 IV należało do licznej grupy schronów Twierdzy Poznań (około 100) wzniesionych na bazie blachy falistej typu "Heinrich". Obiekty te wznoszono w wielu wersjach, od jedno-, dwu-, aż po pięcioizbowe. Mogły się one różnić długością, która wahała się od ok. 2 do nawet 5 m. Eksplorowany przez nas schron otrzymał dwie identyczne izby: obie o długości 5 m i wysokości ok. 2,4 m. Pomieszczenia cechowała niezwykła surowość. Do skromnego wyposażenia należały drewniane ławy. Przestrzeń pomiędzy izbami piechoty a ścianą szyjową tworzyła wąski korytarz, także i jego strop pokryty był blachą falistą. Ta ostatnia spełniała kilka funkcji: podstawowa to stelaż ułatwiający budowę schronu. Dwa wygięte jej arkusze łączone były w szczycie w dwóch stalowych, połączonych ze sobą grzbietami ceownikach. Na dole oparte były o drewnianą belkę ułożoną na betonowej podstawie. Przestrzeń pomiędzy arkuszami wypełniano zbrojeniem oraz betonem. Po zakończonej budowie nie usuwano blachy falistej - stanowić miała warstwę przeciwodpryskową. Niestety współcześnie arkusze blachy falistej często padają łupem złodziei - tak niestety stało się w przypadku schronu U7 IV.

Tradycyjnie w przypadku Twierdzy Poznań odsyłam Państwa do lektury dzieła panów Jacek Biesiadka, Andrzeja Gawlaka, Szymona Kucharskiego i Mariusza Wojciechowskiego: "Twierdza Poznań. O fortyfikacjach miasta Poznania w XIX i XX wieku" (Wydawnictwo: Rawelin, Poznań 2006). Tak przy okazji: cały czas mając nadzieję na jego wznowienie...

Galeria:

===============================
Jeśli chcesz - wesprzyj mnie - https://patronite.pl/Fortyfikacje
===============================