Powracamy na Front Forteczny Łuku Odry i Warty! ? Tym razem odwiedzimy - mam wrażenie - dosyć popularny obiekt. Podczas moich ostatnich odwiedzin z aparatem zastałem tam sporą ekipę "bunkrową". Zapole schronu zastawione było kilkoma samochodami, pośród których z wolna paliło się, a raczej dogasało ognisko Na szczęście załoga była bardzo przyjazna (a może po prostu zmęczona niegdysiejszą imprezą...) i nikomu typek z aparatem nie przeszkadzał

Rzeczony B-Werk to imponujących rozmiarów konstrukcja, która otrzymała nr 772. Owszem obiekt posiadał jedną kondygnację, natomiast była ona dosyć rozległa. Powierzchnia użytkowa przekraczała 300 m2! Przy tym wcale dobrze uzbrojona. Schron został wzniesiony w solidnej kategorii odporności "B alt", co przekładało się na grubość ścian i stropu ok. 1,5 m. Co ciekawe Panzerwerk 772 dzieli od tzw. HKL odległość ok. 3,5 km! Jakie zadanie stało przed tak silnym dziełem położonym na głębokim zapolu głównej linii walki? Odpowiedź znajdziemy niespełna 700 m na wschód: znajdował się tu główny wjazd do podziemnego systemu FF O-W-B, a Pz. W. nr 772 należał do dwóch schronów broniących do niego dostępu.

Gdy rozejrzymy się na zewnątrz konstrukcji, okaże się, że do dziś przetrwała ona w co najmniej dostatecznym stanie. Oczywiście - konstrukcja utraciła większość swych pancerzy. W związku z wykonywanym zadaniem większość uzbrojenia ulokowane było na zachodniej ścianie B-Werku. Saperzy skutecznie usunęli stąd 3-strzelnicową kopułę 2P7, kopułę obserwatora piechoty 23P8, kazamatę 4P7 oraz 6-strzelnicową kopułę 20P7... Stąd to tu najbardziej są widoczne dziś zniszczenia. Tu też z łatwością znajdziemy w miarę bezkolizyjne wejście do środka.  Najwygodniejsze wejście do wnętrza Pz. W. 772 wiedzie obecnie poprzez kazamatę 4P7. Można to uczynić również poprzez wysadzoną część schronu, gdzie osadzona była kopuła 2P7, aczkolwiek ten sposób jest mniej wygodny. Kazamata 4P7 zaprowadzi nas do korytarza komunikacyjnego. Ten zaś doprowadzi nas praktycznie do większości pomieszczeń schronu.

Wchodzimy do środka! Ilość zdjęć jest ogromna - zachowane wnętrza obiektu są dosyć rozległe - mówiąc krótko: było co fotografować!

Konstrukcja spełniała w zupełności wymagania stawiane przed projektem tzw. B-Werka. Schron, przynajmniej teoretycznie, był przygotowany do walki okrężnej, a załoga miała zapewnione dobre warunki socjalne. Znów teoretycznie: Werk mógł być samowystarczalny.

W Pz. W. 772 na uwagę zasługuje z pewnością izba łączności oraz izba dowódcy. Był to mózg działającego Werku. Oczami dowódcy była załoga izby obserwatora piechoty. W niniejszym Werk'u pomieszczenie dowódcy połączone było z nim krótkim korytarzem.

Werk miał zapewniać odpowiednie instrumenty do prowadzenia walki, adekwatne zaplecze uzbrojenia oraz zagwarantować załodze przetrwanie. Pz. W. 772 wśród swych pomieszczeń posiadał kilka izb pogotowia bojowego, gdzie załoga prowadząca walkę mogła wypocząć i dokonać zmiany dla potrzebujących odpoczynku walczących żołnierzy. Ci mieli ponadto do swej dyspozycji takie pomieszczenia jak izby załogi oraz magazyny: amunicyjne oraz specjalnego przeznaczenia.

Werk musiał zapewnić co najmniej dostateczne warunki bytowe załodze. Podczas walki opuszczenie obiektu było niemożliwe. Warto wspomnieć, że 772-ka, mimo jego bliskości, nie miała połączenia z systemem podziemnym. Stąd schron ten musiał zagwarantować zaspokojenie potrzeb naturalnych żołnierzy. Pomieszczeniami szczególnej ich troski były z pewnością kuchnia i przylegająca do niej spiżarnia. Z drugiej strony - jeśli mowa o potrzebach naturalnych - Pz. W. 772 oferował załodze pomieszczenia sanitarne: umywalnie oraz toalety. Nieczystości spływały do przygotowanych w tym celu odstojników, obecnie całkowicie zalanych. Ranni mogli liczyć na pomoc medyka w pomieszczeniu przeznaczonym dla opatrzenia ran.

Miejscem wyjątkowo wrażliwym był blok wejściowy. Musiał zapewnić odpowiednią obronę bezpośrednią - przestrzeliwany był przez trzy stanowiska obrony wewnętrznej - w Pz. W. 772 wyposażone w tarcze typu 48P8, z których do dziś zachowała się jedna, ale za to kompletna, z działającą zasuwą. Przedarcie się do wnętrza wrogowi utrudniały również zapadnie wyposażone w opuszczane drzwi typu 99P9. Ponadto blok wejściowy w przypadku Panzerwerk'a musiał zapewnić ochronę gazową.

Oprócz systemu zabezpieczającego blok wejściowy, chroniona była również elewacja wejściowa oraz bliskie zapole. Zadanie to wypełniało stanowisko bojowe z płytą 7P7. Jest to obecnie jeden z nielicznych zachowanych - przynajmniej częściowo - dużych pancerzy Pz. W. 772.

Jak już wspomniałem wcześniej - synonimem Panzerwerk'a była samowystarczalność (hipotetyczna). Wszystkie wymienione pomieszczenia byłyby niczym bez maszynowni z filtrownią! Było to serce schronu i autentyczny gwarant przetrwania załogi. W rozległych pomieszczeniach znajdowały się zbiorniki na paliwo, wodę techniczną (w Pz. W. częściowo zachowane!), silniki wysokoprężne z prądownicami, zapewniające dostawy prądu dla całego obiektu, filtrowentylatorownia oczyszczająca powietrze i wreszcie studnia głębinowa zapewniająca ujęcie czystej wody.

Czy muszę specjalnie zachęcać do eksploracji Pz. W. 772? Chyba nie?

Metryczka:

Pz. W. 772
Umocnienia: Festungsfront Oder-Warthe-Bogen (Front Forteczny Łuku Odry-Warty)
Pancerze: 1x 2P7, 1x 4P7, 1x 7P7, 2x 14P7, 1x 20P7, 1x 23P8, 1x 34P8, 3x 48P8
Uzbrojenie: 3x MG 08, 2x MG 34, 1x moździerz M 19
Odporność: B alt
Rok budowy: 1937-1938*

Galeria:

*Dane zaczerpnięte z Robert M. Jurga i Anna M. Kędryna, "Festungsfront Oder Warthe-Bogen. Katalog. Odcinek centralny", Lubrza-Boryszyn 2006, s. 74.

===============================
Jeśli chcesz - wesprzyj mnie - https://patronite.pl/Fortyfikacje
===============================