Gdy wybieracie się w teren - szykujcie się na niespodzianki! Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. I mnie, w styczniu 2021 roku, takie intrygujące zrządzenie losu spotkało. Celem mojej wyprawy były tereny Bytomia Odrzańskiego. Odwiedziłem m.in. schron nr 504, 502, obejrzałem poternę pod Drogą Wojewódzką nr 2921. Następnie planowałem udać się w rejon Kiełcza i Nowej Soli, by poszukać niepozornych a ciekawych obiektów biernych. Przeglądając dostępne mi mapy zwróciłem uwagę na schrony, które - nie wiem do dziś czemu - wcześniej mi umknęły... Były to obiekty o numerach 537 i 538. Postanowiłem je obejrzeć, spodziewając się raczej destruktów, typowych dla odcinków w tej okolicy2. Jako pierwszy postanowiłem odnaleźć schron nr 537. I tu nastąpiło pierwsze zaskoczenie...

Schron 504 widziany z bliskiego przedpola. Obecnie najbliższe otoczenie obiektu porasta niewielki liściasty las, którego granice wyznaczają rowy melioracyjne.

Obiekt okazał się niezwykle ciekawym indywidualnym projektem, który wybudowany został w 1934 roku. Wzniesiono go w sporej odległości od rzeki - od jej najbliższego brzegu dzieli go nieco ponad kilometr. Jeśli zmierzymy odległość do rzeki w osi sektora bojowego, okaże się, że dystans rośnie aż do ok. 1,8 km! Odra w tych okolicach tworzy, typowy dla siebie, szeroki meander, szczytem sięgający Siedliska. Umocnienia Pozycji Odry urzutowane zostały tu w dwie linie. Pierwsza - biegnie wzdłuż brzegu Odry, druga - niczym poplątany naszyjnik - okala szyję meandra rzeki. Wśród schronów drugiej linii odnajdziemy rzeczony o numerze 537. Jego stanowisko bojowe ognia czołowego skierowane było w kierunku szczytu zakola rzeki i osłaniało międzypole schronów nr 539 i 528.

Elewacja wejściowa. Na strop prowadziła drabinka klamrowa. Wejście zamykane było stalowymi drzwiami z wyłazem lub bez.

Schron był całkiem dobrze ukryty przed okiem przeciwnika. Otaczały go z czterech stron, niczym fosa, rowy melioracyjne. I obecnie stanowią one poważną przeszkodę w dotarciu do niego. Kamuflaż obiektu był prosty i skuteczny zarazem. Stanowiła go ziemia przykrywająca strop i elewacje boczne. Pośród wspominanych wcześniej rowów wodnych dostrzec można było jedynie skromny pagórek, ten zaś krył w sobie schron. Jedyne wejście ulokowane było w ścianie tylnej. Zamykały je pierwotnie stalowe drzwi z wyłazem lub bez. Niestety pancerz ten nie zachował się. Obiekt został częściowo zniszczony poprzez działania saperów. Jednak strop pozostał na swoim miejscu. Na ścianach widoczne są liczne spękania. Oględziny stropu ujawniają kolejny interesujący element: Obiekt posiadał stanowisko obserwatora. Tu warto wtrącić, że eksploracja schronu może być niebezpieczna! Pomieszczenie obserwatora jest niezabezpieczone, a cały obiekt nierzadko zalany jest wodą i niestety... zaśmiecony.

Stanowisko obserwatora. Na zdjęciu widoczne są dwie podręczne wnęki oraz stalowa płytka, do której zamocowany był sprzęt optyczny.

Na wnętrze schronu składały się jedynie trzy pomieszczenia. Pierwszym z nich była obszerna śluza wejściowa. W rzucie poziomym nadano jej kształt litery "L" i łączyła się z pozostałymi izbami schronu. Nie wykluczone, że oprócz typowych funkcji magazynowych (znajdziemy tu nisze na karabin maszynowy i niszę amunicyjną), śluza wejściowa pełniła w pewnym stopniu funkcje socjalne. Tu bodaj przetrzymywany był kubeł na nieczystości, a na zachowanych w ścianach hakach wieszane mogły być hamaki. Tu też znajdowało się doprowadzenie kabla telefonicznego oraz głowica kablowa. Lustrując śluzę wejściową należy zwrócić uwagę na to, że brakuje tu stanowiska obrony wejścia.

Śluza wejściowa. Po lewej przejście do izby bojowej, po prawej - do izby obserwatora.

Niejako przedłużeniem śluzy wejściowej była izba obserwatora. Oddzielały ją od niej gazoszczelne, dwudzielne, ciężkie drzwi stalowe. Stand otrzymał ją w wyjątkowo niewielkich rozmiarach. Żołnierz pełniący służbę obserwatora mógł liczyć na osłonę w postaci pancernej poziomej płyty dla obserwatora. Zachowały się tu skromne szczątki podestu. W ścianach szybu znajdowały się dwie nisze. Uchowała się stalowa płytka, do której mocowany był sprzęt optyczny. Komfort pracy obserwatora poprawiało składane siedzisko. W płaszczyźnie jednej ze ścian widoczna jest płytka nisza, w której po złożeniu się ono chowało.

Izba bojowa. Płyta stalowa 7P7.

Ostatnim pomieszczeniem schronu była izba bojowa. By wejść do niej, należało pokonać śluzę, zamykaną gazoszczelnymi, dwudzielnymi, ciężkimi drzwiami stalowymi oraz drzwiami gazoszczelnymi. Ochronę załogi zapewniała płyta stalowa 7P7. Walkę prowadzono z pomocą karabinu maszynowego MG 08, umieszczonego na stalowym stoliku. Już same rozmiary tej izby wskazują, że prócz funkcji bojowej, pomieszczenie to pełniło również rolę socjalną. W ścianach umieszczono haki, na których żołnierze mogli powiesić hamaki. W jednej ze ścian znajdowała się nisza, a w niej składane stół i krzesła. Izba ta była wentylowana oraz - jeśli na wyposażeniu schronu znajdował się piec - ogrzewana. Prawdopodobnie żołnierze do swej dyspozycji posiadali również telefon.

Śluza wejściowa. Na zdjęciu widoczna jst ściana tylna schronu. Wiele projektów z 1934 roku to właśnie tu otrzymywało swoje wyjścia ewakuacyjne. Tutaj - brak po nim śladu...

To, co pozostaje dla mnie tajemnicą, to lokalizacja wyjścia ewakuacyjnego. Płaszczyzna żadnej ze ścian nie zdradza, by je kryła. Czy możliwe jest, by schron nie posiadał wyjścia ewakuacyjnego? Wydaje mi się to mało prawdopodobne...

Za solidną garść informacji na temat schronu dziękuje Krzysztofowi Motylowi!

Metryczka:

Schron bojowy dla km o ogniu czołowym ze stanowiskiem obserwacyjnym nr 537
(MG-Schartenstand mit Beobachter nr 537)
Umocnienia: Pozycja Odry (Oder-Stellung)
Pancerze: 1x drzwi stalowe z wyłazem lub bez, 2x gazoszczelne dwudzielne ciężkie drzwi stalowe, 1x dzrwi gazoszczelne, 1x pancerna pozioma płyta obserwatora, 1x 7P7
Uzbrojenie: 1x MG 08
Odporność: B1
Rok budowy: 1934

 Galeria:

  1. O tym interesującym obiekcie kiedy indziej ;).
  2. Tak, tak, wiem, że są wyjątki ;).