Czy da się zakamuflować schron jednocześnie go wybitnie eksponując? Takiego paradoksalnego zabiegu dokonali projektanci schronu i wieży obserwacyjnej Turm H. B. St.*. Koszary położone były ok. 1-2 km za główną linii oporu Pommern-Stellung i stanowiły integralną część miasta Deutsch Krone (dziś Wałcz ). Jak ukryć wieżę obserwacyjną, która ze względu na wyznaczone zadanie, była by obiektem bardzo widocznym?
Pomysł niemieckich projektantów był zuchwały: stanowiska obserwacyjne ustylizowano na wieże zegarową, która zwieńczała dach budynku koszar! W ten sposób schowano obiekt, którego wysokość wynosi ok. 25m, a ściany osiągają grubość 1m!** Niestety po przedwojennych zegarach pozostały jedynie wyblakłe tarcze, ale sama wieża przetrwała w stanie bardzo dobrym i dziś każdy kto wjeżdża lub opuszcza Wałcz w kierunku Trójmiasta może podziwiać ten intrygujący zabytek sztuki fortyfikacyjnej!
Kto ma ochotę wspiąć się na stanowiska obserwacyjne? Wbrew pozorom pytanie nie jest z serii tych retorycznych... Stojąc u wejścia, które znajduje się w schronie biernym na poziomie piwnicy koszar, patrząc w górę szybu, widzi się rząd stalowych klamer, które nie zachęcają do podążenia ich szlakiem. Nie daj Boże, by któryś z żołnierzy załogi, która obsadzała schron, miał jeszcze lęk wysokości! 🤪 Na szczęście wspinaczka nie musi być tak trudna! Na wysokości 4. kondygnacji koszar (3. piętro) projektanci ulokowali dodatkowe wejście, więc większą część drogi można pokonać schodami. Niestety - ostatnie kilka metrów - to wspinaczka po klamrach! Dosyć ryzykowny rajd! Tym bardziej, że światło włazu prowadzącego na pierwszą kondygnację stanowiska obserwacyjnego jest o wiele mniejsze niż światło szybu! 😱 Także pokonanie tych ostatnich metrów przeznaczone może być tylko i wyłącznie dla wytrwałych eksploratorów! Jak już tam będziesz - pamiętaj - nie patrz w dół!!! Wracając do wejść do wieży: i tu jest na czym powiesić oko! Zachowały się tu stalowe drzwi dwudzielne, w tym rarytas - ich typ o grubości 1cm. Prawdopodobnie w koszarach znajdują się jedyne dwa egzemplarze, które przetrwały do dziś! 😍
Uf! Weszliśmy na pierwszą kondygnację stanowiska obserwacyjnego! Tak - wieżę zwieńcza dwukondygnacyjne stanowisko obserwacyjne! Dziś obejrzymy sobie dolną - przeznaczoną dla dowódcy obserwacji. Ma ona formę niewielkiego pomieszczenia, w którego i w podłodze, i w stropie znajdują się włazy, izba więc miała charakter łącznika pomiędzy szybem a górną kondygnacją. Włazy zamykane były lekkimi stalowymi klapami. Cztery otwory obserwacyjne - po jednym na każdą ścianę - mają tutaj formę niewielkich kwadratowych szczelin, które rozszerzają się na zewnątrz, przez co wyglądają trochę jak stanowiska bojowe. Oczywiście - spełniały jedynie rolę obserwacyjną! Od wewnątrz zamykane były zasuwami. Dowódca miał tu do dyspozycji telefon. Kondygnacja z pewnością nie spełniała żadnych zadań socjalnych. Kolor widoczny na ścianach nie jest oryginalny.
Wchodzimy na ostatnią kondygnację! Wyżej się nie da! Pomieszczenie to przeznaczone było dla obserwatorów. Ci do dyspozycji mieli trzy szczeliny obserwacyjne, które pierwotnie mogły być zamykane oraz jeden otwór obserwacyjny. Szczeliny ulokowane są niespełna 24m nad poziomem gruntu. Ponadto koszary i wieża wybudowano na niewielkim wzniesieniu. Pozwalało to na lustrację dalekiego przedpola oraz zapola odcinków Deutsch Krone Süd oaz Mariensee! Załoga i tutaj miała do dyspozycji telefon. Pomieszczenie miało wymiary zbliżone do dolnej kondygnacji. Żal schodzić!
Czas zajrzeć do schronu biernego, który był integralną częścią wieży obserwacyjnej. Z zewnątrz Unterstand jest praktycznie niewidoczny, skrywają go mury koszar. Cokolwiek jest to budowla spełniająca kryteria kat. odporności "B1"! Jedynie wprawne oko wypatrzy w zewnętrznych ścianach koszar niepozorne... czerpnie powietrza! Schron miejscem wypoczynku dla załogi prowadzącej obserwację. Z pewnością nie spełniał roli dowódczej, którą mu przypisywano. Tą pełnił schron dowodzenia również znajdujący się na terenie koszar, a obecnie niestety niedostępny... Kto wie? Być może w przyszłości to się zmieni! Wnętrze schronu zagospodarowane jest przez Muzeum Wału Pomorskiego i istnieje możliwość jego zwiedzania (Wojtek Olek 507 786 104, od pon. do pt). Oglądając ściany obiektu natrafić możemy na wiele ciekawostek.
Przyjrzyjmy się teraz kolejnemu rarytasowi, który odnajdziemy w koszarach w Wałczu: lekkim stalowym drzwiom stalowym z wyłazem. Pancerz ten nie został zamieszczony w Panzer-Atlas 1. Był czas, że na terenie Europy (w Polsce i Niemczech) było zachowanych kilka kompletnych egzemplarzy (a przynajmniej takich, w których funkcjonowały oba skrzydła). Niestety w wyniku rabunku (nie jestem pewny czy byli to na pewno złomiarze) obecnie zachowanych jest ich kompletnych... dwie sztuki! Oba egzemplarze posiada Muzeum Wału Pomorskiego! Drzwi są sprawne, kompletne. Wykonywane były z wyłazem.
Dane techniczne - drzwi stalowe z wyłazem (Leichte Flußstahltüren zweiteilig 0,80x1,70m mit Mannloch) |
|
Ciężar całkowity [t] | ?? |
Grubość [mm] | 10 |
Wysokość [mm] | 1700 |
Szerokość [mm] | 800 |
Na koniec przyjrzyjmy się eksponatom zgromadzonym w Muzeum Wału Pomorskiego. Można tu znaleźć prawdziwe skarby! Dziękuję za oprowadzenie Wojtek Olek!
Metryczka:
Umocnienia: | Pommern-Stellung (Pozycja Pomorska) |
Odcinek: | Kaserne (koszary) |
Pancerze: | 3x ciężkie drzwi stalowe dwudzielne (?), 2x lekkie drzwi stalowe dwudzielne |
Uzbrojenie: | -- |
Odporność: | B1 |
Rok budowy: | 1934 (?) |
Galeria:
*Przyjąłem, że sygnatura obiektu była identyczna z sygnaturą głowicy KEV. Ta - w przeciwieństwie do schronu bojowo-obserwacyjnego - była czytelna i łatwa do odczytania.
**Dane za M. Dudek, "Fortyfikacje Wału Pomorskiego w okolicy Wałcza. Od Zdbic do Lasu Rutwickiego", Gliwice 2012, s. 135.