Z początkiem XIX wieku w budownictwie obronnym zaczęła funkcjonować budowla zwana blokhauzem kolejowym*. Budowle te wznoszono przy mostach kolejowych łączących brzegi rzek. Ich głównym zadaniem była obrona przed gwałtownym (spieszonym) atakiem oraz utrzymanie obiektu do czasu nadejścia posiłków. Takimi budowlami opatrzono również wybudowany w 1907 roku most kolejowy w Stanach. Przeprawa była elementem linii łączącej Nową Sól z Wolsztynem. Jako że do najbliższych twierdz dzieliła Stany duża odległość most postanowiono ufortyfikować.
Wieża w całej okazałości. Tu widać postępującą dewastację... Blokhauz nie tylko pochłania wszędobylska roślinność, ale również złodzieje kradnący cegły oraz graficiarze... Na pierwszym planie otwór wybity w murze, przez który można dostać się do środka...
Otrzymał on dwie pary blokhauzów na wschodnim i zachodnim brzegu. Każda para połączona była ze sobą poterną przebiegającą pod torami kolejowymi. Ponadto poterna na wschodnim przyczółku również przystosowana została do prowadzenia ognia broni ręcznej. Do czasów obecnych przetrwały niestety tylko wartownie na zachodnim brzegu. Wieże na wschodnim brzegu zostały rozebrane po 1945 roku. Na poniższych zdjęciach mogą państwo przyjrzeć się bryle zewnętrznej północnego** blokhauzu. W następnym poście przyjrzymy się drugiej wieży oraz postaram się w kilku zdaniach opowiedzieć o konstrukcji blokhauzów ze Stanów.
Krenelaż zwieńczający mur tarasu na górnej kondygnacji.
Kilka słów na temat konstrukcji... Wszystkie cztery wartownie były prawdopodobnie budowlami siostrzanymi. Część naziemna wież posiadała dwie kondygnacje: niższą - większą, wzniesioną na planie prostokąta oraz wyższą - mniejszą, wzniesioną na planie ośmiokąta nieforemnego. Na wyższej kondygnacji znajduje się również niewielki taras otoczony murkiem. Budulcem była tu cegła, a grubość ścian nie przekraczała ok. 70cm. Dziełu nadano ciekawą neogotycką formę. Prawdopodobnie właśnie to sprawia, że na tle bujnej nadodrzańskiej zieleni oba ceglane blokhauzy, zwieńczone krenelażami, wyglądają po prostu obłędnie! Komunikacja pomiędzy wieżami była możliwa na dwa sposoby: załoga mogła się przemieszczać pomiędzy najwyższymi kondygnacjami, po kładce poprzez tory. Drugim sposobem było pokonanie podziemnego korytarza...
Posadzkę 12m poterny zaśmieca gruz oraz śmieci.
Wbrew pozorom wewnątrz blokhauzów nie ma zbyt wiele miejsca. Obie naziemne kondygnacje spełniały role bojowe, świadczą o tym otwory strzelnicze umożliwiające walkę okrężną. Każdy otwór opatrzony został ambrazurą. Ponadto niższa kondygnacja, składająca się z czterech pomieszczeń, spełniała także funkcję socjalną i techniczną. To tu znajdowały się sypialnie dla obsady wartowni. Pod tym względem szczególnie ciekawa jest wieża północna, w której zachował się pionowy solidny kątownik, pewnie osadzony w centralnej części w podłodze oraz stropie, do kątownika tego przyczepiano składane prycze. Prawdopodobnie na tej kondygnacji znajdowała się również latryna oraz studnia. Komunikację pomiędzy piętrami naziemnymi umożliwiała stalowa drabina. Na szczególną uwagę zasługuje najniższa, podziemna kondygnacja: jest to poterna łącząca obie wieże. Jej ściany wzniesiono z cegieł, natomiast strop wykonany został z prefabrykatów. Jest ona obecnie (VIII 2017r.) drożna, niestety podłoga zasypana jest stosem śmieci. Trudno mi określić jej stan techniczny, zalecam wyjątkową ostrożność i refleksję nad sensem jej eksploracji!
Wieża północna.
Jak już wspominałem, nie udało mi się obejrzeć wnętrz górnej kondygnacji. Kładka, która do niej prowadziła z poziomu torów została rozmontowana przez złodziei złomu. Ale Państwo nie zawodzą! Tym razem swoimi zdjęciami poratował Nas Sebastian Nasiadka, któremu za podzielenie się nimi bardzo dziękuję! Na szczególną uwagę zasługują zachowane drzwi!
Cieszył mnie ponadto niezmiernie fakt, iż posty dotyczące blokhauzów w Stanach wzbudziły duże zainteresowanie. Pragnę zwrócić uwagę, że ten piękny i niesamowity zabytek, intrygujący nie tylko dla miłośników sztuki fortyfikacyjnej, niszczeje w oczach... Serce pęka... Los wartowni wydaje się, że podzieli także most, będący również niebagatelnym zabytkiem konstrukcji mostowych... Gmina Nowa Sól, Powiat Nowosolski - nic się nie da zrobić?
Za cenne informacje dziękuję panu Stanisławowi Kolouszkowi!
Górna kondygnacja widziana od bliskiego przedpola. W oczy rzucają się charakterystyczne otwory strzelnicze.
Po 1945 roku zachowane blokhauzy były użytkowane przez Służbę Ochrony Kolei, prawdopodobnie wówczas otwory dolnej kondygnacji zostały zamurowane (praktyka nierzadka, zastosowana np. w schronie Oder-Stellung nr 777, gdzie SOK zamurowała jedno z wejść).
Po 1945 roku zachowane blokhauzy były użytkowane przez Służbę Ochrony Kolei, prawdopodobnie wówczas otwory dolnej kondygnacji zostały zamurowane (praktyka nierzadka, zastosowana np. w schronie Oder-Stellung nr 777, gdzie SOK zamurowała jedno z wejść).
Wejście do górnej kondygnacji obecnie jest niemożliwe, chyba że ktoś ma ochotę trochę poskakać... Ja, dzierżąc na ramieniu sprzęt fotograficzny, odpuściłem sobie...
Wejście do górnej kondygnacji obecnie jest niemożliwe, chyba że ktoś ma ochotę trochę poskakać... Ja, dzierżąc na ramieniu sprzęt fotograficzny, odpuściłem sobie...
Wieża w całej okazałości. Tu widać postępującą dewastację... Blokhauz nie tylko pochłania wszędobylska roślinność, ale również złodzieje kradnący cegły oraz graficiarze... Na pierwszym planie otwór wybity w murze, przez który można dostać się do środka...
Wieża w całej okazałości. Tu widać postępującą dewastację... Blokhauz nie tylko pochłania wszędobylska roślinność, ale również złodzieje kradnący cegły oraz graficiarze... Na pierwszym planie otwór wybity w murze, przez który można dostać się do środka...
Górna kondygnacja od zapola. Dopiero z bliska widać jakie zniszczenia czyni roślinność.
Górna kondygnacja. Na pierwszym planie otwory strzelnicze. Po lewej w głębi widoczne pozostałości instalacji elektrycznej - do blokhauzów doprowadzony był prąd.
Górna kondygnacja. Na pierwszym planie otwory strzelnicze. Po lewej w głębi widoczne pozostałości instalacji elektrycznej - do blokhauzów doprowadzony był prąd.
Zbliżenie na otwór strzelniczy. Opatrzony był ambrazurą. Warto wspomnieć, że obiekty, dzięki odpowiedniemu umiejscowieniu otworów strzeleckich, mogły być bronione okrężnie.
Zbliżenie na otwór strzelniczy. Opatrzony był ambrazurą. Warto wspomnieć, że obiekty, dzięki odpowiedniemu umiejscowieniu otworów strzeleckich, mogły być bronione okrężnie.
Krenelaż zwieńczający mur tarasu na górnej kondygnacji.
Wieża od strony przedpola. I tu otwory strzeleckie dolnej kondygnacji zostały zamurowane. SOK nie lubił przeciągów... Roślinność tworzy tu swoisty las tropikalny...
Wieża od strony przedpola. I tu otwory strzeleckie dolnej kondygnacji zostały zamurowane. SOK nie lubił przeciągów... Roślinność tworzy tu swoisty las tropikalny...
Rzut oka na górną kondygnację. Dobrze widoczne pozostałości instalacji elektrycznej.
Wieża południowa. Dolna kondygnacja. Widać następujące rzeczy - z sufitu wystaje element dwuteownika, jednego z dwóch do których przyczepione były prycze, oraz uchwyt podtrzymujący prycze w pozycji rozłożonej. Trzy strzelnice karabinowe, nad nimi kanały odprowadzające dym prochowy. W ścianie nisza - być może na telefon, ciężko ustalić (za pomoc dziękuję - Stanisław Kolouszek)
Wieża południowa. Dolna kondygnacja. Widać następujące rzeczy - z sufitu wystaje element dwuteownika, jednego z dwóch do których przyczepione były prycze, oraz uchwyt podtrzymujący prycze w pozycji rozłożonej. Trzy strzelnice karabinowe, nad nimi kanały odprowadzające dym prochowy. W ścianie nisza - być może na telefon, ciężko ustalić (za pomoc dziękuję - Stanisław Kolouszek)
Wieża południowa. Otwór łączący kondygnacje naziemne. Widoczne są pozostałości metalowej drabiny. Po prawej widać również skrzydło drzwi drewnianych zamykających wejście do górnej kondygnacji z poziomu torów kolejowych.
Wieża południowa. Otwór łączący kondygnacje naziemne. Widoczne są pozostałości metalowej drabiny. Po prawej widać również skrzydło drzwi drewnianych zamykających wejście do górnej kondygnacji z poziomu torów kolejowych.
Wieża południowa. Przejście do niewielkiego przedsionka.
Wieża południowa. Otwory strzeleckie w dolnej kondygnacji.
Wieża południowa. Otwory strzeleckie. Po środku wnęka niewiadomego przeznaczenia, być może telefoniczna (?) - za pomocne info dziękuję Stanisław Kolouszek!.
Wieża południowa. Otwory strzeleckie. Po środku wnęka niewiadomego przeznaczenia, być może telefoniczna (?) - za pomocne info dziękuję Stanisław Kolouszek!.
*Niezwykle cennym źródłem na ten temat jest artykuł: K. Motyl, "Ufortyfikowany most kolejowy w Stanach” [w:] „Budownictwo obronne Środkowego Nadodrza. Powiat nowosolski”, red. T. Andrzejewski, Nowa Sól 2003, s. 114-125.
**Nazwy "wieża północna" oraz "wieża południowa" zostały przyjęte przeze mnie jedynie dla potrzeb uporządkowania treści artykułu.
Już na początku przyznam, że dotarcie do prezentowanego Gruppenunterstand'a wiązało się z ogromnym wysiłkiem fizycznym! Schron ulokowany został na Bas...
Fort VIIIa jako fort pośredni tzw. nowego typu zbudowano w latach ok. 1887–1890. Jego zadaniem było wspomaganie obrony obszaru między fortem VIII a XI...
Dla wszystkich czytelników strony FORTYFIKACJE oraz PORTAL FORTECZNY przygotowałem specjalną tapetę z kalendarzem na pulpit. Propozycję postanowiłem w...
Pozostajemy na Oderstellung! Dziś obiekt nr 777, jak przystało na odcinek - zachowany w bardzo dobrym stanie! Schron wkomponowany został w wał przeciw...
Krótka wizyta na Wale Pomorskim! Poniższy obiekt należy do malowniczego odcinka Pommern-stellung w Lesie Rutwickim. Odcinek ten, tak jak dziś i wówcza...
Zadaniem Pz. W. 668 była obrona przeprawy przez kanał forteczny 701 oraz wsparcie Pz. W. 669. Jak wskazują R.M. Jurga oraz A.M. Kędryna w swoim katalo...
Powracamy na fenomenalny odcinek Pozycji Pomorskiej, rozciągający się w okolicach wsi Sępolno Wielkie (Gross Karzenburg). Pewnie się powtórzę, ale ów ...
Po dłuższej przewie wracamy nad Jezioro Otmuchowskie. Dla przypomnienia: było to sztucznie utworzone na Nysie Kłodzkiej zalewisko, wzniesione w latach...
Na Pozycji Pomorskiej w rejonie Sępolna Wielkiego, Białego Boru oraz Dyminka byłem tylko raz niespełna 8 lat temu w 2010r... By nie rozpisywać się zby...
W porządku - opuszczamy na chwilę Pozycję Pomorską! Wałomaniaków (do których się zaliczam) uspokajam - z pewnością szybko tam wrócimy!
Jak nie Pomorz...
Już jakiś czas temu prezentowałem Państwu unikalny obiekt znad Odry. To hybrydowe stanowisko łączyło w sobie funkcję prostego ukrycia dla piechoty ora...
Pozycja Pomorska cieszy się coraz większą popularnością. Na przełomie 2020 i 2021 roku ukazało się w internecie oraz drukiem kilka bardzo ciekawych ar...
Wracamy nad Odrę by przyjrzeć się kolejnemu obiektowi Oder-Stellung! Tym razem będzie to bierny schron z okolic Tarnawy. "Zwykły bierniaczek" mógłby ...
Niedaleko eksplorowanego przez nas już schronu Ru. 6* znajdziemy jeszcze jeden ciekawy zabytek niemieckiej sztuki fortyfikacyjnej! Nad Młynówką ma się...
Tak jak obiecałem - wracam Jak już relacjonowałem, ostatnimi czasy wypuściłem się na bezdroża Wału Pomorskiego w okolicach Strzalin i Tuczna. Większo...
Nie wiem jak jest u Was. Mnie do danego odcinka przyciąga zawsze na początku pewien jego element. Do Prusinowa Wałeckiego pierwszy raz zawitałem dopie...
Po krótkiej przerwie powracamy do niemieckiej myśli fortyfikacyjnej połowy lat 30. Okres ten to burzliwy rozwój konstrukcji oraz coraz większa gorączk...
Tym razem trafiamy nad Odrę w pobliżu niewielkiego miasteczka jakim są Malczyce. Miejscowość znana jest miłośnikom urbexu, ze względu na interesujące ...
This website uses cookies to manage authentication, navigation, and other functions. By using our website, you agree that we can place these types of cookies on your device.