Ten post to taki na odtrutkę miał dla mnie być Miałem wówczas z rodzinką nawiedzić VII Piknik Forteczny w Skansen Fortyfikacyjny Czerwieńsk. Udało mi się wpisać tą zacną imprezę w nasz roczny rodzinny kalendarz. Ale cóż... Córka zapadła nam na zapalenie oskrzeli (latem! ) i musiałem z dziećmi zostać w domu... Na szczęście choroba przebiegała całkiem łagodnie, więc miałem choć chwilę aby mimo to, w jakiś sposób nad Odrę zawitać, choćby wirtualnie...

Do meritum: Rzeczony schron to konstrukcja bojowa położona nieopodal przeprawy promowej w Pomorsku. Znajduje się w pobliżu dwóch innych - biernych - obiektów. Ulokowana została na terenie pomiędzy wałem przeciwpowodziowym a rzeką. Najlepszą porą na dotarcie do niego wydaje się zima, ewentualnie jesień lub wczesna wiosna. Jego otoczenie mocno porośnięte jest roślinnością. Na uwagę zasługuje elewacja wejściowa - na której znaleźć możemy pozostałości oryginalnego farbomaskowania. Ciekawe jest również otoczenie Stand'u: zachowały się elementy pierwotnego kształtu nasypów ziemnych. Płyta stalowa wydaje się przysypana tak, jak to miało miejsce w 1945r.!

Wejdźmy do środka! W tym względzie Stand nr 750 wydaje się klasycznym projektem: składał się z trzech pomieszczeń. Załoga izby bojowej osłonięta była płytą stalową 7P7. Pomieszczenie to jest niewielkie, a warunki, które tu panowały bardziej niż spartańskie! Pomiędzy kazamatą a izbą załogi znajdowała się mała śluza gazoszczelna. Izba załogi była dosyć sporych rozmiarów. Co ciekawe i izba bojowe, i pomieszczenie wypoczynku były nieregularnych kształtów (patrz: zdjęcia). Do schronu prowadziły dwa wejścia, oddzielone od izby załogi blokiem wejściowym spełniającym rolę śluzy gazoszczelnej. Na ścianach podziwiać można sporo napisów eksploatacyjnych. Zachowały się obie "skrzynki" w stanowiskach obrony wewnętrznej. W bloku wejściowym warto zwrócić uwagę na komory minowe (niem. Sprengnische) - schron był przygotowany na ewentualne zniszczenie wejść, w razie gdyby załoga musiała w warunkach bojowych opuścić stanowisko. Jak ukazują poniższe zdjęcia - obiekt jest regularnie zalewany. Osobiście byłem zaskoczony, iż poziom wody podczas moich odwiedzin był zdecydowanie niski - prawdopodobnie jakaś ekipa dokonała jego odwodnienia... Ciekawe co znaleźli i wynieśli? Może się pochwalą?

Metryczka:

Galeria:

*Za garść niezbędnych informacji dziękuję Dariusz Pstuś/4 Historie